Jak nas widzą i jak nas oceniają
18.01.2024 • Daniel Niezdropa
Stołeczny Magazyn Policyjny ma już 30 lat. Przez te trzy dekady redakcyjne grono kierowane przez kolejnych „Naczelnych” tworzyło resortowe pismo, którego głównym celem było dostarczanie informacji, w tym relacji z bieżących wydarzeń stołecznego garnizonu oraz solidnej porcji wiedzy z różnych dziedzin. W dzisiejszym magazynie nie brakuje pasji oraz zainteresowań, poradnictwa przydatnego w codziennej służbie, aktualnych przepisów prawa i policyjnej praktyki, a także nowoczesnych technologii, motoryzacji. Jako jedyni poruszamy kwestie zdrowia i treningów sportowych, jakże ważne dla pełniących aktywnie służbę policjantów i przydatne dla każdej osoby dbającej o swoją formę fizyczną. Te wszystkie składowe tworzą nowoczesne pismo, które aspiruje do bycia profesjonalnym policyjnym magazynem. Nie ukrywamy, że zawsze wsłuchujemy się w głosy czytelników i bierzemy pod uwagę wszelkie opinie, nie tylko ze środowiska policyjnego, ale też z zewnątrz. Dlatego poprosiliśmy współpracowników i czytelników o wyrażenie swojego zdania na temat Stołecznego Magazynu Policyjnego, aby przez kolejną dekadę mógł tak różnicować i dozować treści, żeby każdy – kto po niego sięgnie – miał świadomość, że ma do czynienia branżowym pismem wywodzącym się z policyjnego środowiska. Warto dodać, że Stołeczny Magazyn Policyjny jest również ważnym nośnikiem treści wspierających promocję policyjnego zawodu. Dlatego od 2022 roku SMP trafia do rąk studentów uczelni i uczniów szkół średnich, w których prowadzone są kierunki oraz innowacje związane z bezpieczeństwem wewnętrznym, kryminologią oraz kryminalistyką. Jesteśmy i piszemy dla Was – to nasza dewiza.
Zdjęcie: archiwum prywatne Macieja Stebel
GAZETA I TRADYCJA
Kolejne lata istnienia Stołecznego Magazynu Policyjnego (minęło już 30) są dowodem na to, że gazeta ma już swoje trwałe miejsce w tradycji stołecznego garnizonu i jest znana wszystkim policjantom, policjantkom, pracownicom i pracownikom Policji. To efekt pracy u podstaw zespołów redakcyjnych, które przez te lata dbały o to, aby gazeta była wyjątkowa i niepowtarzalna i można nieskromnie przyjąć, że do tej pory na naszym policyjnym rynku czytelniczym radzi sobie całkiem dobrze. Cieszą nas głosy zadowolenia i jesteśmy zawsze otwarci na opinie oraz sugestie dotyczące pomysłów na kolejne artykuły, bo dobrze wiemy, że dzięki spełnianiu Waszych oczekiwań – co miesiąc przekazujemy gotowy prasowy produkt, w którym każdy znajdzie coś dla siebie. Nie ma też dla nas granic i tematy, które poruszamy – dotyczą działań nie tylko stołecznej Policji, ale też formacji i służb, które funkcjonują zarówno w Polsce, jak i za granicą. Stąd też nikogo nie dziwią już publikacje rodem z USA, czy artykuły dotyczące współdziałania z wojskiem, a także z instytucjami, które w sferze bezpieczeństwa odgrywają ważną rolę.
DEBIUTY I PUBLIKACJE
Nie sposób też nie wspomnieć tego, że debiuty dziennikarskie na łamach Stołecznego Magazynu Policyjnego mieli zarówno policjanci, jak i pracownicy Policji, a także dydaktycy wyższych uczelni, czy też badacze i naukowcy. Rozwijanie tak szerokich horyzontów to wartość dodana dla Stołecznego Magazynu Policyjnego, bo każde nowe nazwisko autora artykułu, na co dzień niezwiązanego na stałe z naszą redakcją, to budowanie historii branżowego pisma, jakim jest Stołeczny Magazyn Policyjny.
ODPOWIADAMY NA ZAPOTRZEBOWANIE
Przytoczymy tu słowa pierwszego redaktora naczelnego Stołecznego Magazynu Policyjnego śp. Tomasza Grzelewskiego (rzecznika KSP, uznanego dziennikarza i publicysty, zmarłego w 2020 roku), który w rozmowie z okazji 20-lecia SMP (SMP nr 2/2013) – powiedział:
„(…) stopniowo rosła świadomość, że odpowiadamy na … zapotrzebowanie. Niezmiennie miłe było to, że szybko zaczęto traktować nas poważnie, i nie mówię tylko o środowisku policyjnym (…)”.
Te słowa w pełni oddają dzisiejszą misję Stołecznego Magazynu Policyjnego, który przede wszystkim odpowiada na to właśnie zapotrzebowanie. Jako redakcja utrzymujemy rozwojowy trend, aby treściami oraz pomysłowością nie ustępować nie tylko naszym krajowym i branżowym pismom, ale też policyjnym magazynom wydawanym w Europie i na świecie.
ZWIĘKSZYLIŚMY NAKŁAD
Wspomnieliśmy o tym, że poszerzyło się grono odbiorców Stołecznego Magazynu Policyjnego. W 2022 roku zwiększyliśmy nakład gazety o kolejne 500 egzemplarzy, mając świadomość, że dotarcie do większej liczby czytelników wpłynie nie tylko na zainteresowanie samym pismem, ale umożliwi bliższe poznanie Policji jako formacji, w tym działań i funkcjonowania Komendy Stołecznej Policji oraz wszystkich jednostek i komórek organizacyjnych wchodzących w jej skład.
Uznaliśmy, że takie wykorzystanie gazety – jako doskonałego narzędzia promocji – umożliwi bliższe zainteresowanie się tą służbą tym, który chcieliby policjantami w przyszłości zostać. Stąd też nawiązaliśmy kontakt z wieloma podmiotami oświatowymi, proponując kolportaż egzemplarzy papierowych do szkół średnich realizujących program nauczania dla klas mundurowych (w tym o profilu policyjnym) oraz uczelni wyższych kształcących na kierunkach: bezpieczeństwo wewnętrzne, bezpieczeństwo narodowe, kryminologia etc. Wybór adresatów był umotywowany rozwijaniem działań związanych z komunikacją zewnętrzną oraz – co podkreśliliśmy wcześniej – promocją zawodu policjanta i przekazywaniem aktualnych informacji na temat funkcjonowania Policji oraz realizowanego procesu doboru do służby.
Stołeczny Magazyn Policyjny trafia do kadry naukowej i pedagogicznej oraz studentów, uczniów:
•Akademii Policji w Szczytnie,
•Akademii Sztuki Wojennej w Warszawie,
•Uniwersytetu SWPS w Warszawie,
•Wojskowej Akademii Technicznej im. Jarosława Dąbrowskiego w Warszawie,
•Wyższej Szkoły Gospodarki Euroregionalnej im. Alcide De Gasperi w Józefowie,
•Wyższej Szkoły Menedżerskiej w Warszawie,
•I Liceum Ogólnokształcące Płockiego Uniwersytetu Ludowego w Wołominie,
•I Liceum Ogólnokształcące Płockiego Uniwersytetu Ludowego w Dębem Wielkim,
•Zespołu Szkół im. Adama Mickiewicza w Mrozach.
W taki oto sposób podjęliśmy kolejne wyzwanie, aby dobór naszych treści i tworzenie artykułów w atrakcyjny sposób przedstawiało policyjną służbę oraz to wszystko, co jest z nią związane. Kto wie – jakie jeszcze pomysły powstaną, bo kładziemy duży nacisk na kreatywność i tworzenie takich materiałów, które zadowolą każdy czytelniczy gust – „odpowiadając na zapotrzebowanie” – (cyt. słowa śp. Tomasza Grzelewskiego).
OPINIE NA TEMAT MAGAZYNU
Poznajcie opinie naszych czytelników i współpracowników, a także osób, których dobro słowo i pozytywna ocena, niejednokrotnie były dodatkowym „paliwem” dla nas do dalszego działania. Zapytaliśmy się ich o to, jak oceniają gazetę pod kątem zamieszczanych treści, artykułów, przydatności dla środowiska policyjnego, a także jako ważnego atrybutu służącego promocji Policji? Czy magazyn spełnia oczekiwania, jakie można postawić resortowemu pismu? Czy jest w stanie zainteresować, oprócz odbiorców wewnętrznych, również czytelników poza Policją, w tym również młodzież? Jak wypada w zestawieniu ze współczesną prasą, patrząc na przygotowanie gazety od strony graficznej, w tym również zamieszczane w Stołecznym Magazynie Policyjnym – zdjęcia? Jak nasi respondenci oceniają współpracę z redakcją. Czy mają jakieś oczekiwania, pomysły, sugestie, aby gazeta była jeszcze lepsza?
Oto odpowiedzi, jakie otrzymaliśmy:
JAN GOŁĘBIOWSKI
(psycholog kryminalny, były psycholog policyjny, biegły sądowy)
„Moja recenzja Stołecznego Magazynu Policyjnego nie jest obiektywna, ponieważ publikowałem w nim swoje teksty w latach 2005 – 2008, pracując wtedy jako psycholog policyjny. Od tych kilkunastu lat widzę jednak, jak magazyn rozwija się zarówno pod względem wydawniczym – coraz lepszy papier, szata graficzna, układ i objętość gazety, ale też pod względem merytorycznym. Z wewnętrznego biuletynu garnizonu stołecznego powstał periodyk, po który sięgają nie tylko policjanci – ale wiele osób zainteresowanych pracą Policji czy kryminalistyką, ponieważ można tam znaleźć dużo fachowych tekstów pisanych przez specjalistów w swoich dziedzinach. I tu podam ciekawy przykład. Ostatnio napisał do mnie student psychologii z Poznania, który czytał właśnie artykuł w Stołecznym Magazynie Policyjnym. Przypomnę, że swoją współpracę z SMP zacząłem od artykułu będącego zbiorem wskazówek i porad do przeprowadzenia jednej z bardziej obciążających emocjonalnie czynności policyjnych, czyli powiadomienia kogoś o śmierci bliskiej osoby. Przeprowadzając takie interwencje osobiście – widziałem, jak trudne jest to dla wszystkich, włącznie z psychologami. W tamtym okresie nie było żadnych procedur i wytycznych, jak to robić, dlatego postanowiłem wypełnić pewną lukę i zaproponowałem to ówczesnej redakcji. Pomysł dobrze się przyjął i „sprzedał”. Dlatego miło było mi, kiedy po latach obecna redakcja (to był rok 2022) zaprosiła mnie znowu do współpracy (artykuł o profilerze i sztuce przesłuchania świadka) i mogłem dzięki temu znów podzielić się z czytelnikami nowymi doświadczeniami, które zdobyłem jako biegły sądowy, uczestniczący w różnych działaniach policyjnych. Życzę redakcji dalszych sukcesów, rozwoju magazynu i ciągle powiększającej się rzeszy czytelników”.
nadkom. EWA KACPRZYK
(Ekspert – koordynator Zespołu Kontroli w KRP Warszawa V)
„Gdyby jednym zdaniem powiedzieć, dlaczego warto zaglądać do Stołecznego Magazynu Policyjnego – to, że łączy ludzi. Nie tylko przez pryzmat zawodowych aspektów, ale również z uwagi na to, kim jesteśmy i co czujemy. To szczególne miejsce, gdzie ważne jest to nasze „człowieczeństwo”. To także właściwy adres, jeśli chodzi o dzielenie się ważnymi sprawami, co pozwala identyfikować się z formacją i widzieć w tym środowisku tak siebie, jak i innych. Łączy pokolenia – to z kolei proces budowania tożsamości, tak indywidualnej, jak i zbiorowej. Ta w zawodowym wymiarze daje poczucie braterstwa z czymś, co trwa, ponieważ ludzie to najważniejszy element naszej formacji. Gazeta pokazuje wspólne sprawy – pozwala na wymianę doświadczeń zawodowych, dobrych praktyk oraz kultywowanie pozazawodowego dobra i empatii. W tym jest nasza siła. Magazyn tworzą specjaliści, ludzie z pasją i jest to niewątpliwie inspirująca literatura faktu, której jesteśmy częścią. Dzięki temu możemy być na bieżąco z zachodzącymi zmianami. Możemy poznawać, jak i budować naszą markę i wizerunek. Stołeczny Magazyn Policyjny jest przeznaczony dla każdego, zawiera mnóstwo aktualności, ciekawostek i praktycznych porad, co sprawia, że to wartość dodana i powód do dumy”.
dr PIOTR HAC
(inspektor Policji w st. spocz., doktor nauk społecznych, Zastępca Dyrektora Instytutu Bezpieczeństwa Państwa Wydziału Bezpieczeństwa Narodowego Akademii Sztuki Wojennej)
„Stołeczny Magazyn Policyjny oceniam bardzo wysoko i w mojej ocenie aktualnie plasuje się on w czołówce publicystycznych pism policyjnych w kraju. Twórcom magazynu udało się dokonać rzeczy niełatwej – z jednej strony stworzyć pismo z profesjonalnymi tekstami dedykowanymi dla funkcjonariuszy, a z drugiej – z treściami równie przyjaznymi dla sympatyków Policji oraz osób, które być może rozważają wstąpienie do tej formacji. Jako przykłady takiego podejścia można podać ostatnie artykuły na temat rozwiązań amerykańskich w zakresie działań kontrterrorystycznych (SWAT), czy też na temat służby koni w Policji – z pewnością są ciekawe dla znacznie szerszej rzeszy czytelników niż tylko stołeczni funkcjonariusze. Podczas służby w Policji często „zamykamy” się w tematyce, która akurat związana jest z naszymi obowiązkami służbowymi i niekiedy nie zwracamy odpowiedniej uwagi na to, co robią nasze koleżanki i koledzy – i tu swoistą lukę wypełnia właśnie SMP. Z własnych obserwacji zauważam, że magazyn cieszy się dużym powodzeniem wśród studentów Akademii Sztuki Wojennej, a trafiające do naszej uczelni egzemplarze szybko „znikają” ze studenckiej poczekalni. Z tematów, które można by jeszcze szerzej poruszyć – sugeruję cykl artykułów o początkach Policji po 1990 roku. Być może udałoby się zebrać relacje osób, które stawiały wówczas swoje pierwsze kroki w służbie, a obecnie – po tych z górą trzydziestu latach – z dystansem mogą oceniać „stare” czasy i wspominać niełatwe dla formacji początki. Jestem przekonany, że nasze domowe archiwa pełne są również zdjęć z tamtych lat. Zagadnieniem zawsze aktualnym pozostaje także opisywanie różnych rozwiązań prawnych i organizacyjnych, jakie funkcjonują w policjach na świecie – wiem – jak dużo można się od innych nauczyć, lecz także docenić nasze domowe podwórko. Mając przyjemność publikowania w SMP, dziękuję przy okazji redakcji tego pisma, gdyż współpraca z autorami odbywa się na bardzo wysokim poziomie i udzielana jest im szeroka pomoc, choćby w zakresie pozyskiwania zdjęć do artykułów”.
MACIEJ STEBEL
(Zastępca Szeryfa w Biurze Szeryfa w Hrabstwie Douglas, stan Nevada w USA)
„Niestety, jako że nie mieszkam, ani nie pracuję w Polsce – nie jestem w stanie odpowiedzieć czy magazyn przydaje się w środowisku i jak sprawuje się w realu jako narzędzie promocji Policji. Z amerykańskiego punktu widzenia wygląda to tak, że tego typu magazyny są z reguły skierowane do środowiska policyjnego, a akcje promocyjne są osobnym zagadnieniem. Dzięki takiej separacji można skupić się na konkretnych, w tym technicznych i rzeczowych artykułach branżowych, które niekoniecznie są rozumiane przez cywili. W magazynie chciałbym czytać ciekawe artykuły mówiące o testowaniu/recenzje sprzętu przydatnego na służbie – kamizelki, kabury, kurtki, mundury itp., ogólnie rzec biorąc wszystko, co może być użyte podczas służby. Powinno rozwijać się dział pokazujący doskonalenie zawodowe, tj. omawianie zmian w przepisach, nowe techniki pracy/interwencji, porady. Tyle o oczekiwaniach, a teraz przejdę do najważniejszego i powiem, że współpraca z redakcją to czysta przyjemność. Tu widać profesjonalizm kadry. Szata graficzna, zdjęcia, skład, grafiki, jak i sam papier stoją na bardzo wysokim poziomie. Daję mocne „4+” i życzę kolejnych 30 lat oraz pozytywnego rozwoju”.
MARIUSZ KONDRACIUK
(emerytowany funkcjonariusz Policji, obecnie nauczyciel w I LO Płockiego Uniwersytetu Ludowego w Dębem Wielkim)
„Stołeczny Magazyn Policyjny towarzyszył mi już w trakcie odbywania rocznej służby kandydackiej w Oddziale Prewencji Policji w Warszawie w latach 2004 – 2005, a także później – kiedy służyłem w Policji. Przez kolejnych 18 lat służby byłem jego wiernym czytelnikiem i obserwowałem, jak SMP zmienia się pod kątem szaty graficznej i zamieszczanych tam artykułów, a także innych publikacji. Po zakończeniu służby i przejściu w stan spoczynku, w dalszym ciągu mam kontakt z SMP, dzisiaj z uwagi na to, że jestem nauczycielem przedmiotu „Edukacja Policyjna” w I Liceum Ogólnokształcącym PUL „Liceum Mundurowe” w Dębem Wielkim, w powiecie mińskim, gdzie czasopismo regularnie co miesiąc dociera do naszej szkoły z Komendy Stołecznej Policji. Zauważyłem, że od kilku ostatnich lat tematy podejmowane w SMP są bardzo interesujące i dotyczą wyposażenia, uzbrojenia, pojazdów służbowych, porad prawnych do służby, a także nowelizacji aktów prawnych przydatnych w służbie. W magazynie nie brakuje również porad dotyczących zdrowego żywienia, ćwiczeń fizycznych podnoszących ogólną sprawność fizyczną policjantów, udzielania pierwszej pomocy przedmedycznej, survivalu, jazdy pojazdem służbowym w ekstremalnych sytuacjach itp. Ciekawostką jest również forma promocji Policji, poprzez prezentowanie w każdym z numerów wybranych jednostek organizacyjnych Komendy Stołecznej Policji. Te artykuły pokazują codzienną służbę policjantów, zadania przez nich realizowane, specyfikę jednostki/wydziału, obszar działania i problemy, z jakimi policjanci muszą się stykać i rozwiązywać na co dzień. Bardzo ciekawie został przedstawiony w artykułach rys historyczny Policji z okresu 20-lecia międzywojennego, w tym bohaterska postać, a także przebieg służby patrona Komendy Stołecznej Policji i Komendanta KSP przedwojennej Warszawy śp. podinspektora Mariana Stefana Kozielewskiego w wydaniu specjalnym. Ciekawe i interesujące artykuły, które do tej pory pojawiły się na łamach pisma – to prezentacja służb policyjnych z innych państw, w tym np. policjantów z USA. Dzięki publikacji SMP można było poznać Macieja Stebla – słynnego Szeryfa z małego hrabstwa Douglas w stanie Nevada, Polaka z pochodzenia, który ciekawie przedstawiał taktykę podejmowania interwencji oraz procedury działania amerykańskiej Policji, zasady przyjęcia do tamtejszej służby, a także funkcjonowanie SWAT. W magazynie pojawiły się również interesujące artykuły dotyczące policjantów w czynnej służbie, a także byłych funkcjonariuszy, którzy mają poza nią oryginalne zainteresowania i hobby, notabene kolegów z mojej jednostki, w której służyłem.
Myślę, że należy podtrzymywać w dalszym ciągu taką formę pisma, jaka jest w tej chwili. Aby jeszcze bardziej uatrakcyjnić magazyn, jako były instruktor resortowy sugerowałbym wprowadzenie kącika w postaci doskonalenia zawodowego policjantów z wyszkolenia strzeleckiego w postaci postaw strzeleckich tj. zwrotów, wymian magazynków, rozmieszczenia śpb i broni palnej na pasie czy też kamizelce taktycznej policjantów. Dodałbym również kącik z taktyki i technik interwencji, bo niestety ten temat w jednostkach terenowych Policji należy bardziej rozwijać, a także posługiwanie się przedmiotami przeznaczonymi do obezwładniania osób za pomocą energii elektrycznej tj. taserami.
Moim zdaniem SMP jest przygotowywany rzetelnie, artykuły w nim zawarte są ciekawe, rzeczowe i merytoryczne, nie ma w nim nudnych treści, po których czytelnik po obejrzeniu zaledwie kilku stron odłożyłby pismo na półkę, nie przejawiając żadnego zainteresowania. Z moich obserwacji wynika, że młodzież klas mundurowych tak, jak w przypadku naszego „Liceum Mundurowego” w Dębem Wielkim – najbardziej interesuje wyposażenie i uzbrojenie Policji. Często na zajęciach z przedmiotu „Edukacja Policyjna”, który mam przyjemność prowadzić, młodzież przy omawianiu tematu dotyczącego śpb i broni palnej z dużym zainteresowaniem słuchała i zadawała pytania dotyczące przykładów i sytuacji użycia tych środków z praktyki terenowej, a nie tylko i wyłącznie tzw. suchej teorii, przy której bez podania przykładów z terenu jest to dla nich nudna i nic niewarta lekcja. Dla mnie Droga Redakcjo jesteście wielcy. Tak trzymajcie!”.
Redakcji nie pozostaje nic innego, jak podziękować za te budujące słowa, a także wszystkie opinie, które motywują i zachęcają do dalszego rozwoju i tworzenia gazety, nie tylko ciekawej, ale przede wszystkim potrzebnej. Chcemy budować profesjonalny magazyn policyjny, z jednej strony stanowiący źródło fachowej wiedzy, z drugiej będący wizytówką stołecznego garnizonu i wsparciem dla działań na rzecz promocji dobrego wizerunku Policji, oraz jakże trudnej i odpowiedzialnej policyjnej służby. Będziemy dokładać starań, aby nie zawieść oczekiwań naszych czytelników.