Cybernetyczni funkcjonariusze. Czy to już ich czas?
13.09.2024 • Karina Pohoska
W USA od Nowego Jorku aż po Hawaje ludzie mogą napotkać tzw. security robots. Wyposażone w zestaw czujników, patrolują tereny niektórych osiedli i budynki mieszkalne. Roboty tego typu coraz częściej stają się przydatnym uzupełnieniem pracy pracowników ochrony i służb, co jednocześnie budzi obawy dotyczące kwestii prywatności i potencjalnej utraty w przyszłości miejsc pracy w branży security. Krytycy odnoszą się również do ich skuteczności w faktycznym zapewnianiu bezpieczeństwa publicznego. Wykazanie zdolności robotów, jako niezawodnego rozwiązania w tym temacie, jest jednak trudne, bo wciąż brakuje oficjalnych danych, które by to potwierdzały. Jednak eksperci i producenci twierdzą, że prawdziwa siła robotów leży nie w ich samodzielnym działaniu, a we współpracy z funkcjonariuszami służb przy użyciu zaawansowanych, wbudowanych technologii, które posiadają.
Zdjęcia: materiały informacyjne Knightscope
CO NA TEN MOMENT WIEMY O ROBOTACH?
Security robots posiadają szereg narzędzi, których brakuje ludziom, co czyni je wyjątkowymi partnerami systemów bezpieczeństwa:
• obrazowanie i nagrywanie wideo 360° w wysokiej rozdzielczości,
• rozpoznawanie tablic rejestracyjnych,
• wykrywanie sygnału urządzeń mobilnych,
• wyświetlanie i nagrywanie dźwięku dwukierunkowego,
• wykrywanie ruchu i obiektów fizycznych znajdujących się przed robotem i unikanie zderzeń,
• wykrywanie różnych czynników z otoczenia, tak jak robią to czujniki dymu i tlenku węgla,
• poruszanie się w niebezpiecznych środowiskach.
Security robots mogą działać 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu i doskonale radzić sobie z powtarzalnymi aspektami swojej pracy, takimi jak stanie przy słupku lub poruszanie się wyznaczoną trasą, co pozawala policjantom skupić się na wykonywaniu zadań praktycznych, w których nadal pozostają niezastąpieni. Robot K5 jest najbardziej znanym produktem kalifornijskiej firmy Knightscope zajmującej się robotyką i technologią bezpieczeństwa. Nie są wyposażone w żadną formę uzbrojenia lub innych środków przymusu bezpośredniego. Wspomniana firma nie jest jedynym producentem takich robotów. Cobalt AI, zajmująca się sztuczną inteligencją i robotyką, produkuje roboty, które patrolują korytarze, przestrzenie biurowe i obiekty wewnętrzne. Posiadają wbudowany ekran, który umożliwia interakcję z ludźmi w czasie rzeczywistym, umożliwiając zdalną komunikację między funkcjonariuszami służb bezpieczeństwa, a osobami znajdującymi się w miejscu przebywania robota.
Z kolei zaawansowana firma robotyczna Boston Dynamics produkuje linię robotów o nazwie „Spot” (pisaliśmy o nich w majowym numerze SMP z 2023 roku), z których korzystają między innymi niektóre departamenty policji i duże przedsiębiorstwa. Jej główne cele obejmują wykrywanie niebezpiecznych gazów, takich jak tlenek węgla i poruszanie się w środowiskach, które są niebezpieczne dla ludzi.
GDZIE OBECNIE MOŻNA TE ROBOTY ZNALEŹĆ?
Zdjęcia: materiały informacyjne Knightscope
Security robots przemierzają niektóre ulice w Atlancie i San Diego, a także w innych miastach USA, a ich obecność rozszerza się na kolejne departamenty policji, gdzie są integrowane z policyjną infrastrukturą służącą egzekwowaniu prawa.
W 2023 roku burmistrz Nowego Jorku Eric Adams i NYPD zaprezentowali Knightscope K5, jako urządzenia do patrolowania Times Square i miejskiego systemu metra w towarzystwie policjanta. Natomiast w lutym 2024 roku nowojorska policja potwierdziła, że robot zakończył próbę i został usunięty z ulic, nie podając przy tym żadnych dodatkowych informacji o przyczynach rezygnacji z jego wykorzystania.
Jak donosiła stacja WHDH, na początku 2024 roku stanowa policja Massachusetts wysłała Spota, czteronożnego robota od Boston Dynamics, w siedmiogodzinny pościg za podejrzanym. Robot Roscoe został postrzelony, próbując zlokalizować miejsce ukrywania się mężczyzny.
Według stacji KFMB trzy roboty K5 zostały rozlokowane w San Diego. Jeden z nich monitoruje obszar osiedla mieszkaniowego w Claremont, gdzie działa 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu, aby, jak mówi operator robota, zapewnić bezpieczeństwo mieszkańcom i odstraszyć złodziei samochodów.
Stacja WANF poinformowała, że jeden robot K5 przemierza chodniki na zewnątrz pewnego osiedla mieszkaniowego w Atlancie, aby monitorować okolicę i chronić jej mieszkańców.
NIE ZASTĘPUJĄ OCHRONIARZY
Zdjęcia: materiały informacyjne Knightscope
John Hassard, ekspert ds. bezpieczeństwa w Robson Forensic, twierdzi, że największą siłą takich robotów jest ich zdolność do pełnienia funkcji wysoce konfigurowalnego rozszerzenia istniejącego systemu bezpieczeństwa. „Można by założyć, że nie są to produkty podstawowe, więc jeśli ktoś je kupi, będzie już miał jakiś aktywny system dozorujący, który rozsądnie zoptymalizował” - powiedział. „To go rozszerza. Sprawia, że ten system staje się jeszcze bardziej wartościowy”.
Roboty Knightscope są zaprojektowane tak, aby móc współpracować z istniejącą infrastrukturą bezpieczeństwa i systemami nadzoru. Knightscope dostarcza również oprogramowanie, które pozwala robotom wysyłać alerty w przypadku wykrycia anomalii. W zależności od sytuacji i czujnika użytego do wykrycia problemu, alert zostanie wysłany do systemu bezpieczeństwa lub działu, do którego przypisano robota i poprosi czowieka o weryfikację i zbadanie problemu.
Roboty można również zaprogramować do różnych sytuacji w oparciu o czujniki, którymi się posługują. Te rozmieszczone w garażach, posiadające możliwość rozpoznawania tablic rejestracyjnych, mogą przykładowo weryfikować uprawnienia użytkowników do zajmowania określonego miejsca i w razie potrzeby powiadomić personel ochrony.
Hassard uważa również, że dzięki wykorzystaniu takiej technologii można zmniejszyć liczbę funkcjonariuszy ochrony, zastępując ich waśnie robotami.
DZIAŁAJĄ JAKO FIZYCZNY ŚRODEK ODSTRASZAJĄCY
Eksperci i jeden z producentów robotów, z którym rozmawiała stacja CNN, zgadzają się co do zdolności odstraszających security robots. „Kiedy ludzie przychodzą na kampus i widzą tego dużego robota z napisem ochrona lub policja, to zaczynają myśleć o właściwym zachowaniu” — mowi przedstawiciel Knightscope.
Zdaniem Paula Scharre, wiceprezesa wykonawczego Center for a New American Security, jeśli ktoś zdewastuje robota, mamy nagranie wideo, na którym dokonuje się aktu wandalizmu, znajdujemy tę osobę i wnosimy akt oskarżenia przeciwko niej. Scharre wyjaśnił jednak, że roboty mogą prowokować incydenty, poprzez swoją fizyczną obecność. „Jeśli robot jest w pewien sposób oznaczony jako security robot lub robot policyjny, ludzie mogą go postrzegać jako intruza naruszającego ich przestrzeń lub prywatność” — powiedział.
Nie wiadomo jednak, co dane mówią o skuteczności tych robotów. Brak danych może wynikać z faktu, że firmy nie chcą przyznać, że miały problemy z egzekwowaniem bezpieczeństwa przy ich wykorzystaniu.
PRYWATNOŚĆ I OBAWY OBYWATELSKIE
Pojawiają się opinie, że security robots mogą być koszmarem dla zwykłych obywateli w kwestii prywatności. „Jeśli te roboty podejmują decyzje o tym, kogo obserwować na podstawie jakiejś sztucznej inteligencji, to rodzi to ogromne pytania o profilowanie, uczciwość i przejrzystość” — mówi jeden z ekspertów. Brak przejrzystości algorytmów i inteligencji robotów stanowi poważny problem. I to prawda w przypadku każdego rodzaju urządzenia AI, niezależnie od tego, czy jest to robot, czy po prostu algorytm działający w oprogramowaniu.
Roboty Knightscope nie mają dostępu do krajowych baz danych kryminalnych, a ich mobilne modele nie są wyposażone w oprogramowanie do rozpoznawania twarzy. Jednak Knightscope produkuje również stacjonarny model K5, który może z takiej techniki korzystać.
CO PRZYNIESIE PRZYSZŁOŚĆ?
Ludzie muszą zacząć myśleć o tym, jak wchodzić w interakcje z robotami, gdy stają się one bardziej zaawansowane. Według Paula Scharre’a: „Rzeczy, o których należy pomyśleć, gdy zaczynamy wdrażać security robots, dotyczą tego, jak wchodzimy w interakcje z technologią, jak ją postrzegamy, jak ludzie na nią reagują”.
Przyszłość z bardziej zaawansowanymi i inteligentnymi security robots zdolnymi do automatycznego egzekwowania prawa i bardziej zautomatyzowanego nadzoru, może być wyzwaniem, które potrzebuje dalszej ewolucji i opracowania nowych rozwiązań. Podczas gdy wizja robotów patrolujących nasze ulice wydaje się przebłyskiem tego, co ma nadejść, praktyczne wykorzystanie takich technologii musi zostać poprzedzone wieloma kolejnymi próbami.
Roboty nie są odporne na awarie, ani nie są bezbłędnie zaprogramowane. W 2016 roku K5 przewrócił i lekko zranił dziecko w kalifornijskim centrum handlowym. W następnym roku inny K5 wpadł do fontanny w biurowcu w Waszyngtonie. Te zdarzenia i brak bardziej szczegółowych informacji o powodach takiego incydentu rodzą pytania. Czy jakakolwiek jednostka policji zdecydowałaby się na zakup robota zamiast wykorzystania tradycyjnych opcji, takich jak statyczne systemy nadzoru lub zwykli ludzie, wiedząc, że jego działanie może stanowić zagrożenie dla bezpieczeństwa człowieka?