Chciałabym być częścią Policji
21.11.2025 • Tomasz Oleszczuk, Daniel Niezdropa
Do każdej decyzji trzeba dorosnąć, również do tej o wstąpieniu w szeregi Policji. Sierżant Klaudia Bucholska, dzisiaj policjantka IV Kompanii w Oddziale Prewencji Policji w Warszawie, to jedna z tych osób, które w życiu kierują się dojrzałością i dorosłością w planowaniu swojej przyszłości. Dlatego też, kiedy przyszedł ten właściwy czas, zdecydowała się zrealizować swoje zamierzenie z lat szkolnych, marzenie, które dojrzewało, aż nabrało swojej odpowiedniej mocy. Dzisiaj jest spełnioną funkcjonariuszką i jak mówi: „chciałabym być częścią Policji”. To kolejna policjantka z wydania specjalnego Stołecznego Magazynu Policyjnego z okazji 100-lecia Policji Kobiecej.

Zdjęcie: Marek Szałajski
DOROSŁAM DO TEJ DECYZJI
Będąc w ostatniej klasie gimnazjum, rozważałam kształcenie w kierunku profilu policyjnego, jednak odległość najbliższej tego typu szkoły od domu była zbyt duża. Od tamtej pory myśl o wstąpieniu do Policji zawsze powracała. Sądzę, że brakowało mi wówczas odwagi, żeby spróbować i myślę, że musiałam dorosnąć do tej decyzji.
KAŻDY DZIEŃ TO COŚ NOWEGO
Na co dzień pełnię służbę w Oddziale Prewencji Policji w Warszawie. Jest to jednostka Policji, której głównym zadaniem jest utrzymywanie porządku publicznego i reagowanie na sytuacje zagrożenia bezpieczeństwa.
Każdy dzień służby jest inny, począwszy od zabezpieczeń zgromadzeń i imprez masowych po służby patrolowe. Zdarzają się także wyjazdy wspierające inne jednostki w działaniach antykryzysowych, np. powodzi czy poszukiwań osób zaginionych.

Zdjęcie: Marek Szałajski
Tutaj każdy dzień przynosi coś nowego, dzięki czemu nie ma monotonii.
JAK ODPOCZYWAM PO SŁUŻBIE?
Moim hobby jest jazda konna, w dni wolne od służby spędzam bardzo dużo czasu w stajni. Czas spędzony z końmi uczy zaufania, cierpliwości, współpracy i działania w różnych, czasem stresujących sytuacjach, podobnie jak w codziennej służbie. Każda jazda to nie tylko trening, ale też relaks i forma oderwania się od codzienności, po godzinach spędzonych w stajni buduje się wyjątkową więź między jeźdźcem a koniem. Oczywiście, że jazda konna łączy się także ze służbą, dlatego policyjni jeźdźcy na koniach służbowych bardzo często towarzyszą nam przy zabezpieczeniach różnego rodzaju imprez plenerowych.

Zdjęcie: Archiwum prywatne Klaudii Bucholskiej
DOBRE I ZŁE STRONY
Największą satysfakcję daje mi dynamiczny charakter pracy i możliwość działania w różnych sytuacjach. Najtrudniejsze bywają momenty, gdy trzeba zmierzyć się z agresją lub brakiem zrozumienia ze strony społeczeństwa.
JAK OCENIAM SWOJĄ SŁUŻBĘ?
Sukcesem było dla mnie skuteczne rozwiązanie trudnej interwencji bez użycia siły, dzięki rozmowie i opanowaniu sytuacji. Za porażkę mogę uznać moment, w którym po czasie zrozumiałam, że mogłam zareagować inaczej, szybciej. Dziś traktuję to jako doświadczenie.

Zdjęcie: Marek Szałajski
KOBIETY SĄ POTRZEBNE
Mimo różnego rodzaju stereotypów rola kobiet we współczesnej Policji jest bardzo istotna. To właśnie one wnoszą empatię, opanowanie i umiejętność łagodzenia konfliktów, potrafią być równie skuteczne i zaangażowane jak mężczyźni. Coraz częściej pokazują, że świetnie sprawdzają się zarówno w działaniach operacyjnych, jak i kierowniczych. Od swojej pracy oczekuję rozwoju, możliwości doskonalenia umiejętności.
Myślę, że rola kobiet w Policji będzie się rozwijać w różnych działach i na stanowiskach kierowniczych. W przyszłości kobiety będą odgrywać jeszcze większą rolę, zwłaszcza w zadaniach wymagających empatii czy negocjacji, które są ich mocną stroną. Liczba kobiet w Policji z każdym rokiem wzrasta, a ich obecność na wyspecjalizowanych stanowiskach i w dowodzeniu stanie się coraz bardziej powszechna.
W SŁUŻBIE ZA ILEŚ LAT
Na pewno chciałabym być częścią Policji, rozwijać się i zdobywać nowe doświadczenia. Nie wiem jeszcze, w jakim konkretnie wydziale, ale zależy mi na tym, by dobrze wykonywać swoje zadania.