Stołeczny Magazyn Policyjny - nr 4/2010
02.09.2010 • Elżbieta Sandecka-Pultowicz
W numerze między innymi: Kryptonim „Pamięć”; Najpierw reakcja; potem refleksje; W innym duchu; Światełka pamięci…; Posterunek na kółkach; Odmowa nie wchodzi w grę; Berlińskiego muru nie przeskoczę…; „Szóstka” na pełnych obrotach; Pod Grunwald na motocyklu; Po tym nas rozpoznawano (część 4).
Kryptonim „Pamięć”
Ostatnie tragiczne wydarzenia, jakie miały miejsce w naszym kraju, wymusiły konieczność podjęcia szczególnych i nieoczekiwanych działań, zarówno ze strony Policji, jak i innych służb, które podlegają Ministerstwu Spraw Wewnętrznych i Administracji. Generał Adam Rapacki, podsekretarz stanu w ministerstwie, dokonał krótkiego podsumowania tych wydarzeń, w kontekście zapewnienia bezpieczeństwa i porządku.
Działania naszych służb rozpoczęły się natychmiast po zdarzeniu, już 10 kwietnia, a zakończyły dopiero teraz. W pierwszej fazie należało przygotować wszelką pomoc,
w tym także psychologiczną, dla rodzin osób tragicznie zmarłych w katastrofie. W siedzibie Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, MSWiA i RCB powołane zostały sztaby ludzi, którzy koordynowali całą akcję. Osobom, które wracały z Katania, staraliśmy się zapewnić wszelką możliwą pomoc – od wsparcia psychologicznego po zapewnienie noclegów. Do Moskwy wysłaliśmy naszych najlepszych psychologów i ekspertów kryminalistycznych, aby tam na miejscu zająć się rodzinami ofiar i pomóc w identyfikacji ciał. To naprawdę ciężkie, traumatyczne przeżycie dla bliskich, ale również naszych ludzi udzielających pomocy. (…)
Najpierw reakcja, potem refleksje
Adrenalina sięgała zenitu. Tylko w ten sposób można było wytrzymać ogromne napięcie i stres, jakie towarzyszyły policjantom podczas wydarzeń związanych z katastrofą smoleńską. W tych niespodziewanych okolicznościach sprawdziły się nie tylko procedury i rutyna, ale przede wszystkim zgrany zespół ludzi.
Szybkie decyzje
- Pierwszy zbiorczy raport z analizą sił, jakie zostały zaangażowane we wszystkie działania związane ze skutkami katastrofy rządowego samolotu pod Smoleńskiem, będzie przekazany w pierwszej kolejności do Komendy Głównej Policji – mówi I Zastępca Naczelnika Stołecznego Stanowiska Kierowania w KSP podinsp. Zbigniew Truszczyński. - Spróbuję jednak oddać w zarysie przebieg zdarzeń i atmosferę panującą wówczas w sztabie. Decyzje zapadały błyskawicznie.(…) To był szereg najdrobniejszych decyzji, postanowień, ustaleń, przewidywań i spotkań. Papieros za papierosem. Telefony dosłownie się urywały. Trzy minuty ciszy wzbudzały moje podejrzenia, że doszło do awarii na łączach. Najgorsze były dwa pierwsze dni. Na 24 godziny przepracowałem 26. Całe kierownictwo komendy stołecznej było postawione „na nogi”. Nie było czasu na żałość. Liczyła się operatywność, szybkość działania i skuteczność. Refleksje przyszły dużo później, kiedy pojawiły się pierwsze objawy zmęczenia i przepracowania. (…)
W innym duchu
Każda zagraniczna delegacja ,,głów” państw, Papież czy też inne znaczące osoby na świecie rozpoczynają i kończą podróż po Polsce na lotnisku Okęcie. Pamiętnego 10 kwietnia br. wszystkie oczy świata zwróciły się w kierunku Polski. Przez kolejne dni spotkania na Okęciu przybrały inny wymiar.
Miało być inaczej
Komisariat Policji Portu Lotniczego Warszawa Okęcie liczy 73 osoby, w tym 45 policjantów z prewencji. Ten dzień służby miał być jak każdy inny. W sobotę po godzinie 10-tej rano policjanci wiedzieli już, że przejdzie do historii. (…)
Pełne teksty oraz pozostałe artykuły przeczytasz w elektronicznym wydaniu Stołecznego Magazynu Policyjnego – do pobrania w formacie PDF.