Poradniki

Nurkowanie - takie małe „ABC”

12.07.2024 • Daniel Niezdropa

Policjanci, pracownicy cywilni, a także nasi resortowi emeryci mają wiele pasji i zainteresowań. Każde z nich daje osobiste poczucie spełnienia, jest niejednokrotnie marzeniem które, zanim się zmaterializowało, to w umyśle bywa, że dojrzewało od samego dzieciństwa. Na naszych łamach gościło już wielu policyjnych hobbystów, sportowców, kolekcjonerów, rekonstruktorów, czy też muzyków. Jedni stąpali twardo po ziemi, inni wzbijali się w powietrze i tam doznawali spełnienia i wolności. Tym razem zanurzymy się pod powierzchnię wody, która zajmuje ponad 70% powierzchni naszej planety i z której w prawie 70% składa się organizm dorosłego człowieka. Porozmawiamy o nurkowaniu będącym bardzo poznawczą pasją, pełną tajemnic i niesamowitych widoków, a jednocześnie wymagającą wielkiej dokładności i odpowiedzialności. Naszym rozmówcą będzie Piotr Barycki, który przez wiele lat swojej służby pokonywał kolejne bariery w nurkowaniu. Dzięki niemu poznamy podwodny świat i dowiemy się, co należy robić, aby zanurzyć się i bezpiecznie wrócić na powierzchnię.

„(…) wystarczy,
by człowiek zanurzył się pod powierzchnię wody, by stać się wolnym”
Jacques Cousteau


Zdjęcie: Morze Adratyckie, wyspa Brač, rok 2016 (archiwum prywatne Piotra Baryckiego).

KILKA REFLEKSJI O NURKOWANIU

Podwodny świat to przede wszystkim kraina pełna wielu tajemnic, a w jej odkryciu mogą wziąć udział wyłączni ci, którzy będą nie tylko dobrze przygotowani, ale przede wszystkim pokonają lęki, które mogą spowodować, że ta podwodna rzeczywistość może okazać się nieodkrytą tajemnicą. O tym jednak porozmawiamy z Piotrem Baryckim, a tymczasem odbędziemy podróż w czasie, na lądzie i pod wodą, poznając najważniejsze wydarzenia i sytuacje, a także wynalazki, które na przestrzeni dziejów ukształtowały pojęcie nurkowania, bo trzeba wiedzieć, że ludzie nurkowali już pod wodą wiele wieków przez narodzinami Chrystusa.

Dzisiaj nurkowanie zwykle kojarzy się najbardziej z rekreacją, podziwianiem tego innego świata, raf koralowych, wraków i wielu cudów natury – zwykle podczas turystycznych wypadów. Dla tych, którzy nurkowanie z instruktorem traktują jako jednorazową przygodę, to będą zawsze niezapomniane wspomnienia związane z podziwianiem wodnej fauny i flory mieniącej się mnogością kolorów.

Nurkowanie może mieć jednak wiele innych aspektów i służyć nie tylko kontemplowaniu i podziwianiu tego, czego na powierzchni nie uraczymy. W dalszym ciągu są rejony świata, gdzie nurkując – zdobywa się pożywienie, czy też „wydziera” się morzom i oceanom ich podwodne skarby, takie jak perły.

W wielu jednak branżach nurkowanie ma wymiar praktyczny. Bywa, że jest zawodowym zajęciem polegającym np. na porządkowaniu i oczyszczaniu kanałów i portów portowych z przeszkód i zanieczyszczeń, wykonywaniu prac naprawczych statków, czy nawet platform wiertniczych, a także wydobywaniu różnego rodzaju przedmiotów i obiektów niebezpiecznych. Praca nurka jest równie nieoceniona przy prowadzeniu działań poszukiwawczych i ratowniczych realizowanych przez Straż Pożarną czy Policję oraz inne służby.

I wreszcie najbardziej pracochłonna dla nurków branża to nauka, badanie podwodnego świata czy też jego eksploracja w poszukiwaniu nowych gatunków, historycznych tropów i skarbów, których wiele jeszcze można odnaleźć w odmętach mórz, oceanów, rzek, stawów i jezior, a nawet w podwodnych jaskiniach. To również bycie podwodnym strażnikiem świata i jego mieszkańców. To niezwykłe miejsce, w którym jest się gościem i turystą zarazem. Człowiek bowiem skrzeli nie posiada, a życie pod wodą to nie jest jego naturalne środowisko.


Zdjęcie: Ślesin, woj. wielkopolskie, zalana odkrywka kopalni węgla brunatnego. Rok 2023 (archiwu,m prywatne Piotra Baryckiego).

HISTORIA NURKOWANIA – PRZEGLĄD WYDARZEŃ

Gdybyśmy chcieli historii nurkowania poświęcić karty naszego magazynu tego, jak zmieniało się podejście ludzi i cele związane z eksplorowaniem podwodnego świata, to mogłoby zabraknąć kart SMP i moglibyśmy z tym materiałem nie zmieścić się nawet w jednym wydaniu. Na podstawie dostępnych źródeł, mnogości artykułów poświęconych przebywaniu pod wodą (w różnych celach: rekreacji, dla sportu, dla nauki, dla ratunku, a nawet prowadzenie działań wojskowych) i wielu lektur poświęconych nurkowaniu, wybraliśmy dla naszych czytelników najciekawsze wydarzenia z dziejów Ziemi związane z nurkowaniem, które swój początek miało już 4500 lat przed nastaniem nowej ery. Już wtedy starożytni schodzili pod wodę w poszukiwaniu skarbów stworzonych przez naturę. Dowodem tego jest odnaleziona ozdoba
z pereł wywodząca się z Babilonu.

Znana jest też historia Macedończyka Scylasa, starożytnego nurka, który był protoplastą późniejszych i dzisiejszych „łowców skarbów”, nurkując do wraków w poszukiwaniu cennych przedmiotów. Tlenu miał dostarczać mu pod wodą dzwon nurkowy w postaci kotła.

Pozostając w starożytności, można też odnaleźć zapisy o nurkach, którzy schodzili pod wodę podczas potyczek na morzu, robiąc dziury w poszyciach statków, a nawet odcinając im z lin kotwice. Nawet w homerowskiej Iliadzie jest wspomnienie o dzielnych nurkach, którymi mogła pochwalić się w tamtych czasach Troja.

Starożytni filozofowie, pisarze i historycy w swoich dziełach wspominają nawet o pierwszych urządzeniach, które umożliwiały oddychanie pod wodą, takich jak skórzane kaptury z gumą, dzwony nurkowe, a także specjalne węże określane dzisiaj pierwszymi fajkami do nurkowania. Pomysłowość starożytnych była niezwykła, zresztą wiele analogii i pomysłów z tamtego okresu można odnaleźć w późniejszych, a nawet dzisiejszych czasach.

W renesansie pomysły na aparaty nurkowe tworzył już słynny wynalazca i uczony Leonardo Da Vinci, a wśród jego rysunków można natrafić na szkice przedstawiające nie tylko sam aparat tlenowy, a także specjalny hełm czy też pierwsze płetwy do nurkowania.

Przez kolejne wieki powstawały projekty, które materializowały się i tak badacze wpadli na pomysł stworzenia podstawowych atrybutów nurka, aparatu tlenowego, hełmu do nurkowania, a w końcu gotowego zamykanego szczelnie skafandra. Tutaj bardzo istotne jest wskazanie wydarzenia z 1772 roku, gdzie we francuskim mieście Le Havre, miejscowy medyk Freminet zanurzył się na głębokość 15 metrów w kombinezonie stworzonym na podstawie własnego, autorskiego projektu.

Kolejny ważny dla historii nurkowania zapis można odnaleźć w 1797 roku, kiedy mieszkający we Wrocławiu niemiecki wynalazca i matematyk Karl Heinrich Klingert stworzył, można powiedzieć, że pierwszy skafander nurkowy, który przetestował w Opatowicach 24 czerwca wspomnianego roku. Nurek, testując skafander na głębokości 3 metrów, miał przepiłować wtedy pień drzewa. Wynalazek podczas próby opatentowania specjalna komisja oceniła jednak jako zbyt ciężki i skomplikowany.

Wynalazcy nie rezygnowali jednak z zamysłu stworzenia skutecznego hełmu i skafandra nurkowego. Kolejny wynalazek mieli na koncie bracia Deane – Anglicy, którzy stworzyli hełm, skafander i ołowiane buty. Te pomysły nie spotkały się jednak z odbiorem na rynku handlowym i w rezultacie ich wynalazek trafił do rąk inżyniera Augusta Siebe, twórcy obrotowej pompy wodnej z 1828 roku. Brytyjczyk Siebe wziął na przysłowiowy warsztat wynalazek swoich kolegów po fachu. Poprawił i udoskonalił, tworząc pierwszy w pełni już funkcjonalny skafander, który umożliwiał regulacje pływalności i przemieszczanie się nurkowi. Stąd też przez wielu to właśnie ten wynalazca określany jest mianem „Ojca Nurkowania”. Ciekawostką jest fakt, że stworzona przez niego firma na rynku sprzętu nurkowego przetrwała do końca lat 90. XX wieku.

Nie tylko Anglicy mieli zasługi w rozwój technologii nurkowej, bo dwóch francuskich twórców nowych, jak na tamte czasy wynalazków, Benoit Rouquayrol i Auguste Denayrouze stworzyło system umożliwiający oddychanie pod wodą, na dodatek lżejszy jeszcze od tego, którego twórcą był August Siebe. Zestaw stworzony przez Francuzów okazał się praktycznym do wykorzystania w różnego rodzaju pracach na morzu i w górnictwie.

I tak jesteśmy coraz bliżej czasów prawie że współczesnych. Nie sposób tu nie wspomnieć o jeszcze jednym ważnym wydarzeniu z końca XIX wieku, które było istotne dla eksploracji podwodnego świata i pokazania ludziom, co znajduje się pod wodą. W 1894 roku (różne źródła podają 1893 rok) Luis Boutan (uważany za pierwszego podwodnego fotografa) wykonał pierwsze zdjęcia pod wodą. Sprzęt do wykonywania zdjęć podwodnych pomógł mu opracować jego brat Auguste Boutan. Pierwszy jego album pt. „La Photographie sous-marine et les progrès de la photographie” zawierający galerię podwodnych zdjęć powstał w 1898 roku. Luis Boutan jest też twórcą żarówki błyskowej, której można używać pod wodą. Do swoich kolejnych projektów używał lamp łukowych wykonanych z włókna węglowego. Bracia Boutan pracowali też razem nad skafandrami do nurkowania, które działałyby w obiegu zamkniętym.

W końcu dotarliśmy do XX wieku, który okazał się przełomowym i najbardziej rozwojowym, jeżeli chodzi o nurkowanie. W 1943 roku Jacques Cousteau i Emil Gagnan stworzyli prototyp pierwszego aparatu oddechowego określanego jako scuba, w skład którego wchodziła butla ze sprężonym powietrzem, która była połączona rurką z maską nurkową. Automat ten był bardzo innowacyjnym rozwiązaniem, pozwalającym regulować ciśnienie w zależności od tego – na jakiej głębokości znajdował się nurek. Ci dwaj naukowcy nie tylko okazali się prawdziwymi „rewolucjonistami” w dziedzinie nurkowania, ale też rozpropagowali nurkowanie na cały świat. Nie tylko jako doskonały środek do rekreacji, ale też do eksplorowania i poznawania podwodnego świata.

W kolejnych dekadach nurkowanie osiągało coraz wyższe poziomy zaawansowania. Powstawały też liczne organizacje nurkowe, a samo nurkowanie stało się nośnikiem coraz nowocześniejszych technologii. Dzisiaj to dla niektórych pasja, a dla niektórych praca. W nurkowaniu każdy znajdzie coś dla siebie.

Na nurkowanie nigdy nie jest za późno i nie uznaje ono limitów wiekowych, chociaż dobra kondycja fizyczna to ważny aspekt tej niesamowitej rekreacji. Kilka lat temu Bill Lambert 100-latek ze stanu Illinois w USA trafił do Księgi Rekordów Guinessa jako nastarszy nurek na świecie. Świętując swoje 100 urodziny zanurkował w asyście instruktora na głębokość ponad 12 metrów.

 
Zdjęcia: Ślesin, woj. wielkopolskie, zalana odkrywka kopalni węgla brunatnego. Rok 2023 (archiwu,m prywatne Piotra Baryckiego).

ROZMOWA O NURKOWANIU

Jak to w naszym policyjnym magazynie bywa, do rozmów o pasjach zapraszamy z reguły ludzi ze środowiska mundurowego, funkcjonariuszy, a także pracowników cywilnych. Wśród nich jest wielu zapaleńców, a dotychczas prezentowani w SMP bardzo chętnie opowiadali nam o tym, co robią poza służbą, jakie sporty uprawiają, co kolekcjonują, naprawiają bądź odrestaurowują, a także jakie ciekawe zajęcia dodatkowe realizują, spełniając z jednej strony swoje marzenia, z drugiej odnajdując odskocznię i formę relaksu od trudnej i odpowiedzialnej służby i pracy w Policji. Byli wśród nich też już emeryci, którzy na zasłużonym zaopatrzeniu emerytalnym kontynuowali realizowane jeszcze w służbie pasje.

I tym razem znowu postanowiliśmy poszukać kolejnej ciekawej niszy wśród oryginalnych zainteresowań resortowych kolegów i koleżanek, aby przedstawić pasję, jakiej dawno w naszym magazynie nie było – a mianowicie nurkowanie. Mając w zamyśle fakt, że ciepłe miesiące będą skłaniać nas do podróży, w tym tych dalszych, gdzie w ciepłych morzach i oceanach można podziwiać podwodny świat, postanowiliśmy, że ten artykuł będzie nie tylko prezentacją arcyciekawych zainteresowań, ale też poradnikiem, który przyda się wszystkim zainteresowanym, którzy może postanowią niebawem zanurkować.

Nasz rozmówca Piotr Barycki rozpoczął swoją nurkową przygodę już wiele lat temu, kiedy pełnił jeszcze służbę w Komendzie Powiatowej Policji w Mińsku Mazowieckim. Przez kolejne lata pokonywał poszczególne etapy swojej nurkowej pasji, początkowo jako amator, a obecnie pracuje usilnie nad zdobyciem uprawnień instruktorskich, bo dzisiaj przyszedł czas, że to on zamierza uczyć innych nurkowania.

Na samym początku, powiedz nam – czym jest nurkowanie? Czy to tylko rekreacja? Czy można faktycznie zaliczyć je do sportów ekstremalnych? I dlaczego ekstremalnych? Jakie wyróżniamy rodzaje nurkowania?

Myślę, że wypowiedź powinna być jak najbardziej fachowa, dlatego będę posiłkował się dokładnym wyjaśnieniem tego pojęcia i podziałem na rodzaje na podstawie portalu Wikipedia. Zostało to tam dość rozsądnie uporządkowane. Warto, żeby te pojęcia były zgodnie ze szkolną zasadą – dobrze wyjaśnione.

Nurkowanie to przede wszystkim przebywanie pod wodą przy użyciu odpowiedniego sprzętu lub na tzw. zatrzymanym oddechu (freediving), w celach rekreacyjnych, sportowych, naukowych, technicznych, ratunkowych lub militarnych (wojskowych). Nurkowanie z akwalungiem (ang. scuba diving) oraz nurkowanie na zatrzymanym oddechu jest zaliczane do sportów ekstremalnych. Osobiście uważam, że nurkowanie to zainteresowanie wysokiego ryzyka.

Nurkowanie na tzw. zatrzymanym oddechu polega na zanurzeniu się na pewną głębokość bez możliwości oddychania pod wodą. Podstawowym sprzętem jest tzw. sprzęt ABC (maska, fajka, płetwy), zestaw umożliwiający tzw. snorkeling. Alternatywą jest użycie sprzętu umożliwiającego oddychanie sprężonym powietrzem (lub inną mieszanką gazów), co pozwala na dłuższe przebywanie pod wodą.

Jeżeli chodzi o rodzaje nurkowania, to obecnie podział ten przedstawia się następująco:

Snorkeling – czyli oglądanie podwodnego świata podczas unoszenia się na wodzie z wykorzystaniem sprzętu ABC. Bardzo popularne np. w Egipcie – podziwianie fauny i flory raf koralowych, woda ma taką wyporność, że wystarczy położyć się brzuchem na wodzie;

Bezdechowe (freediving) – nurkowanie na wstrzymanym w płucach powietrzu (zatrzymany oddech), jest to nurkowanie niewymagające akwalungu, czyli tzw. bezsprzętowe;

Płetwonurkowanie – rekreacyjne do głębokości 40 m, dostępne nawet dla dzieci już od 10 do 12 lat (na znacznie mniejsze głębokości i pod opieką instruktora) bez wyznaczonej górnej granicy wieku, określonej stanem zdrowia kandydata;

Techniczne – dekompresyjne, trudne logistycznie, przekraczające limity rekreacyjne (zarówno głębokości lub czasu pobytu pod wodą), związane ze zmianami mieszanin oddechowych pod powierzchnią wody, wykonywane z użyciem bardziej skomplikowanych konfiguracji, jak i większej ilości sprzętu, o złożonym planowaniu, dla osób o bardzo dobrym stanie zdrowia;

Wrakowe – wiążące się z penetracją wnętrza zatopionych wraków oraz innych obiektów będących dziełem człowieka (np. zatopionych platform wiertniczych), wymagające umiejętności i precyzji;

Nurkowanie jaskiniowe (podwodna penetracja zalanych korytarzy, sztolni, jaskiń) – nurkowanie bez możliwości wynurzenia się pionowo na powierzchnię, niekoniecznie głęboko, ale niekiedy daleko od wyjścia. Wymaga wielu umiejętności wykraczających poza nurkowanie rekreacyjne, nurek jest często wyposażony w dodatkowe butle z tlenem, niebezpieczne i niezalecane dla amatorów;

Komercyjne (zawodowe, prace podwodne) – często saturowane, bardzo trudne nurkowania z użyciem skomplikowanego sprzętu nurkowego, daleko odbiegającego od stosowanego w przypadkach wymienionych powyżej, często z powietrzem lub innym gazem dostarczanym z powierzchni wody ze stacji obsługującej, nadzorującej i zabezpieczającej pracę nurka. Wymagania stawiane kandydatom są bardzo wysokie i dotyczą predyspozycji psychofizycznych i innych umiejętności wykorzystywanych do skomplikowanych prac w nieprzyjaznych, podwodnych warunkach. Do wykonywania takich prac są dopuszczane osoby posiadające ukończone specjalistyczne kursy i legitymujące się odpowiednimi dokumentami. To przede wszystkim zawód polegający na naprawie różnych konstrukcji podwodnych;

Saturowane – w którym poziom gazu obojętnego wchłoniętego przez organizm nurka, a pochodzącego z mieszaniny oddechowej, osiąga największą możliwą dla danego ciśnienia zewnętrznego wartość. Wykorzystuje się do tych celów komory dekompresyjne, w których nurkowie przebywają 4 – 5 tygodni. Nurkowie oddychają mieszanką tlenu i helu (HeO2). O nurku saturowanym mówi się, że osiąga najwyższy poziom kwalifikacji w zawodzie nurka i może pracować nawet na głębokości kilkuset metrów.

Piotrze, powiedz nam, kiedy rozpocząłeś swoją przygodę z nurkowaniem? Jak wyglądała Twoja nauka? Czy kończyłeś specjalny kurs? W jakich warunkach i gdzie do tej pory nurkowałeś? Czy miałeś jakieś spotkania z „mieszkańcami” podwodnego świata?

Woda zawsze mi towarzyszyła od najmłodszych lat. Jako chłopak i nastolatek godziny spędzałem na basenie i w morzu, gdyż urodziłem się i wychowałem w Gdańsku. Właśnie tam zaczęła się moja przygoda z nurkowaniem. Kiedy już miałem uprawnienia młodszego ratownika WOPR, to zapragnąłem jeszcze bardziej wniknąć w wodny świat. Zapisałem się na kurs do centrum nurkowego w Gdyni, gdzie zdobyłem uprawnienia OWD (Open Water Diver), czyli podstawowy kurs nurkowy.

Kurs OWD rozpoczął się od zajęć teoretycznych, a następnie ćwiczyłem na basenie, gdzie m.in. uczyłem się zdejmować i zakładać maskę pod wodą, wymieniać automaty, czy też kontrolować pływalność. Dopiero, jak opanowałem podstawy, kolejnym ekscytującym etapem było nurkowanie w morzu. Pomimo tego, że Bałtyk jest morzem zimnym, to i tak nurkowanie w nim daje dużo przyjemności.

Kolejnym etapem było ukończenie kursu AOWD (Advanced Open Water Diver), który daje uprawnienia nurkowania do 30 metrów. Moja nauka przebiegała w bajecznej scenerii Morza Czerwonego w Egipcie. Kolor wody, niesamowita ilość stworzeń wodnych dostarczają wspaniałych wrażeń. Podczas jednego z nurkowań miałem przyjemność popływać razem z delfinami, które z zaciekawieniem przyglądały się „dziwacznemu stworzeniu morskiemu”, czyli mi – nurkowi. Doświadczenie bezcenne. Do tego pięknego akwenu wodnego wracałem jeszcze kilkukrotnie, bo rafa koralowa ma to do siebie, że jeśli ktoś ją raz zobaczył, to tak jest zaczarowany, że do niej wraca. Każde zejście pod wodę jest przygodą. Nawet nurkując w tych samych miejscach, za każdym razem jest inaczej. Podyktowane jest to porą roku, dnia, a także temperaturą wody i natężeniem światła.

Przy nurkowaniu rekreacyjnym wskazane jest, aby nurkować w parze. Dostarcza to dużych emocji, bo jak nurkujesz z nieznanym partnerem, to nigdy nie wiesz – jak się będzie zachowywał pod wodą. Dlatego ważne jest omówienie trasy i celu nurkowego przed zanurzeniem, aby później uniknąć niebezpiecznych sytuacji. Nurkowie pod wodą porozumiewają się za pomocą znaków, jednakże zdarzają się pomyłki. W szczególności jak dopadnie „azotówka”, czyli taki stan pomiędzy upojeniem alkoholowym a odurzeniem narkotykowym. To oczywiście często się nie zdarza.

Co do pór roku, to nie ograniczały mnie w schodzeniu pod wodę, a nawet pod lód, bo nurkowałem też w naszej zimowej, pięknej i polskiej scenerii. Jeżeli chodzi o miejsca, w których nurkowałem, to Morze Adriatyckie, Morze Czerwone, Morze Bałtyckie (już wspomniałem), a także nasze jeziora m.in. Jezioro Hańcza – najgłębsze jezioro w Polsce i w Europie tzw. niżowej.


Zdjęcie: Jezioro Piaseczno, woj. lubelskie, zima 2020 roku (archiwum prywatne Piotra Baryckiego)

Ile najdłużej przebywałeś pod wodą?

Czas przebywania pod wodą jest uzależniony od kilku czynników, takich jak: głębokość, temperatura, kondycja fizyczna oraz minutowe zużycie gazów, którymi oddycha się pod wodą. Moje najdłuższe nurkowanie trwało 90 minut.

Jaki jest obecnie poziom Twoich umiejętności? Czy w dalszym ciągu się uczysz, rozwijasz? Czy może uczysz już innych?

Tak, cały czas się uczę i rozwijam swoje umiejętności. Jako Divemaster do moich obowiązków należy obsługa bazy nurkowej i jej klientów, jednocześnie asystuję przy kursach nurkowych, przygotowując się do końcowego egzaminu na Instruktora Nurkowania. Współpracuję z Centrum Nurkowym EXTREME DIVERS z Lublina jako Divemaster.

Chcąc rozpocząć nurkowanie, od czego należy zacząć, z kim się skontaktować, jak skompletować sprzęt? Jaki i co się na niego składa? I przede wszystkim kondycja? Czy jest ważna przy nurkowaniu?

Zacząłbym od znalezienia Instruktora Nurkowania z dobrą opinią i współpracującego z bazą nurkową (najlepiej posiadającego własną), a te informacje można znaleźć w Internecie lub popytać wśród znajomych. Sprzęt podstawowy to maska, fajka, płetwy, ja bym jeszcze dodał buty i rękawiczki – resztę wyposażenia dostaje się na czas kursu.

Jaki sprzęt nurkowy? – To temat rzeka i z własnego doświadczenia wiem, że nie należy kupować na łapu-capu, tylko wypożyczać i testować sprzęt przed jego zakupem – bo z nim jest, jak z samochodem – jednemu pasuje fiat, a drugiemu ferrari. Doświadczony Instruktor na pewno podpowie – w jaki sprzęt należy zainwestować.

Kondycja tak, gdyż średnia waga sprzętu nurkowego (mówię tu o wszystkim, co nurek rekreacyjny na siebie zakłada) to około 30 – 35 kg, z którym trzeba dojść do jeziora (to ta lżejsza część) i potem po nurkowaniu trzeba dojść do bazy nurkowej – nie są to duże odległości, ale to nie jest szybka kąpiel (śmiech).

Co ważne przy nurkowaniu – to, jak już powiedziałem – dobra kondycja, nawodnienie przed nurkowaniem, dobór partnera nurkowego, zaplanowanie – omówienie trasy nurkowej z uwzględnieniem sytuacji awaryjnych np. awaria sprzętu nurkowego, znajomość własnego i partnera sprzętu nurkowego, spokój, opanowanie. Nic na siłę. Woda głupoty nie wybacza.


Zdjęcie: Jezioro Piaseczno, woj. lubelskie, 2018 rok.

Jakie są podstawowe zasady bezpiecznego nurkowania? Na co warto zwrócić uwagę? Czy psychika ma tu znaczenie? Wyzbycie się lęku? Schodzenie pod wodę i wynurzenie, to dwie jakże ważne czynności i chyba każda z nich się czymś charakteryzuje? I choroba dekompresyjna, o której tak często się słyszy. Wytłumacz nam to.

Podczas wynurzania ma miejsce zmiana ciśnienia z wysokiego na niskie, w którego trakcie następuje proces usuwania gazów (głównie azotu) nagromadzonych w organizmie nurka podczas oddychania w warunkach podwyższonego ciśnienia. Gazem najczęściej używanym do oddychania pod wodą jest powietrze – mieszanka tlenu i azotu.

Choroba dekompresyjna (DCS – Decompression sickness) jest spowodowana tworzeniem się pęcherzyków w tkankach organizmu i krwi w wyniku gwałtownego obniżenia ciśnienia otoczenia. Dlatego w nurkowaniu tak bardzo ważne jest zachowanie limitów głębokości, czasu przebywania pod wodą i odpowiedniej prędkości wynurzania, aby nie dopuścić do choroby dekompresyjnej – ale o tym szczegółowo dowiemy się na kursie nurkowania.

Wróćmy jeszcze do psychiki, nurkowanie i to bezpieczne nurkowanie – to składowa wielu cech, takich jak: dojrzałość, samodyscyplina, spokój, opanowanie. Wielką rolę gra tu odporność na stres, a największym wrogiem nurka może nie okazać się murena czy rekin, a panika, która pozbawi go chłodnej oceny sytuacji. Usterka sprzętu, a w oczach blady strach – to może skończyć się tragicznie, jeśli racjonalnie nie ocenimy sytuacji.

Jakie możesz polecić poradniki, książki albo inne źródła,z których można dowiedzieć się jak najwięcej o nurkowaniu? W Warszawie jest Muzeum Nurkowania, czy zachęcasz do odwiedzenia tego miejsca?

Poradników jest wiele i każdy dobierze coś względem swoich zainteresowań, jednakże jeśli miałbym polecić książkę, to na pewno „Mrok”, której autorem jest Philipe Frinch. Powiem tylko, że jest to książka o nurkowaniu głębokim, jaskiniowym opowiadająca prawdziwą historię rozgrywającą się w Boesmansgat, głębokiej na prawie 300 metrów jaskini w RPA. Co do muzeum, to faktycznie jest Warszawie Muzeum Nurkowania, mieści się przy ulicy Grzybowskiej 88 – i wstyd mi się przyznać, ale jeszcze nie odwiedziłem tego miejsca, mimo że od wielu osób słyszałem tylko pozytywne opinie. Muszę to nadrobić. Odpuścić jedno nurkowanie i przyjechać, podziwiać eksponaty (śmiech).

Masz jakieś nurkowe marzenia, np. nurkowanie w miejscach, do jakich nikt jeszcze nie dotarł, a może poznanie znanych światowych osobliwości i nurkowych marzeń, takich jak Cenota (studnie krasowe wypełnione krystalicznie czystą wodą) na Półwyspie Jukatan w Ameryce Środkowej?

Moim marzeniem jest zanurkowanie w Australijskiej Wielkiej Rafie Koralowej. To wyjątkowo złożony i zróżnicowany ekosystem. Jest największą strukturą, jaką zdołały stworzyć organizmy żywe. Składa się z ponad 2900 pojedynczych raf. Jej szerokość wynosi od 60 do 250 kilometrów, a długie pasmo ciągnące się z północy na południe ma ponad 2300 kilometrów długości. To cud natury i „Mekka Nurkowania”, do której bardzo chciałbym trafić.

Wśród nurkowych gadżetów często spotyka się noże. Do czego on służy podczas podwodnych eksploracji. W polskich akwenach nie ma żadnych drapieżników, przed którymi nurek musiałby się bronić. Czy jest inne zastosowanie?

Nóż nurkowy to jeden z podstawowych elementów ekwipunku każdego nurka, zapewniający bezpieczeństwo – pomaga uwalniać się z podwodnych pułapek, jakimi są porzucone sieci, linki i liny. Do tego gęsta roślinność, podwodne trawy, z którymi taki nóż też może sobie poradzić.

Co czujesz, kiedy jesteś pod wodą? Wolność, spokój, a może coś jeszcze?

Spokój, zadowolenie z wykonanej pracy, radość z tego, że mogę oglądać i poznawać ten niesamowity świat. Czuję się tam przybyszem z innej planety i to niedalekiej, bo tej samej, tyle że z powierzchni Ziemi (śmiech).

Jakbyś w kilku słowach zachęcił do nurkowania?

To trzeba poczuć w sobie, trzeba kochać wodę. Żeby się o tym przekonać, warto spróbować nurkowania intro z Instruktorem lub Divemasterem. Zachęcam, bo to fajna przygoda.

Dziękuję za rozmowę.