Analiza kryminalna „od podszewki”
28.11.2025 • Tomasz Oleszczuk
W dniach 27-30 października w Darłowie odbyło się XXI Sympozjum Analityków Kryminalnych Policji, połączone z obchodami jubileuszu 25-lecia powstania analizy kryminalnej w strukturach polskiej Policji. Ważną częścią tego spotkania był Ogólnopolski Konkurs o tytuł „Lidera Analityków Kryminalnych Policji 2025”, który zorganizowano już po raz szósty. W rywalizacji wzięli udział analitycy kryminalni wydziałów wywiadu kryminalnego komend wojewódzkich Policji, CBŚP oraz CBZC. Pierwsze miejsce w konkursie i jednocześnie tytuł „Lidera Analityków Kryminalnych Policji 2025” zajął podkom. Konrad Duda z Wydziału Wywiadu Kryminalnego Komendy Stołecznej Policji. Należy dodać, że ten tytuł kolejny raz trafił do stołecznego garnizonu.
REDAKCYJNY WSTĘP
W przygotowanym przez redakcję Stołecznego Magazynu Policyjnego artykule – wspomniany przez nas laureat przybliży nam pracę analityków kryminalnych i opowie o historii tej stosunkowo młodej dziedziny z pogranicza kryminalistyki i postępowania dowodowego, metody zarazem, którą wykorzystuje się w sprawach wielowątkowych i wymagających uporządkowania zgromadzonych informacji, faktów, wydarzeń, osób, a nawet przedmiotów czy obiektów. To praca oparta na dedukcji, ale też na wykorzystaniu specjalistycznego oprogramowania do tworzenia diagramów, tabel, map i wykresów mających zobrazować w sposób graficzny – jak łączą się w całość poszczególne elementy policyjnego postępowania.
Jak powiedział Albert Einstein: „jeden obraz wart jest tysiąca słów”.

Zdjęcie: Marek Szałajski
KILKA SŁÓW O ANALIZIE KRYMINALNEJ
Proszę nam opowiedzieć, czym właściwie jest analiza kryminalna i jakie były jej początki w Policji?
Analiza kryminalna ma kilka definicji, ale najprościej mówiąc – są to wsparte oprogramowaniem techniki analizy różnego rodzaju danych: telekomunikacyjnych, bankowych, obrazowych i innych, które pomagają policjantom w wykrywaniu sprawców, ustalaniu chronologii zdarzeń, identyfikacji grup przestępczych, czy sposobu ich działania.
Analityk, wykorzystując przekazane mu tzw. materiały źródłowe, ma za zadanie osiągnięcie wskazanego przez zleceniodawcę celu, którym może być ustalenie sprawcy, miejsca popełnienia przestępstwa, ukrycia nielegalnie pozyskanych środków finansowych czy przebiegu zdarzenia.
Analiza kryminalna w polskiej Policji ma 25-letnią historię, a oparta została na doświadczeniach kolegów z Wielkiej Brytanii. Oczywiście ewaluowała przez te lata, ma wsparcie specjalistycznego oprogramowania, mierzy się z innymi wyzwaniami, jak choćby ilość danych, ale nadal wspiera się na tych samych fundamentach. Powstają specjalizacje wymuszone potrzebą „rynku”, o których 25 lat temu w Policji nie myślano, jak choćby analiza zdjęć satelitarnych czy metadanych. To żywa i wciąż rozwijająca się dziedzina.
Jaką rolę w procesie wykrywczym pełni analiza kryminalna?
Analityk wspomaga innych policjantów lub prokuratorów podczas ich pracy w zakresie wiedzy, którą oni nie dysponują, a czasem jest ostatnią „deską ratunku”, gdy wszystkie „uliczki okażą się ślepe”. Bywa, że jest to typowa praca odtwórcza polegająca na usystematyzowaniu dużej ilości informacji, ale w przeważającej części to praca wykrywcza tylko, że za pomocą komputera. Wyniki naszej pracy opierają się zawsze na faktach i często stanowią niepodważalny dowód w prowadzonych śledztwach lub wskazują kierunki pracy policjantów kryminalnych, których wcześniej nie dostrzegali. Analitycy bywają jednym z elementów procesu wykrywczego, ale często na tyle istotnym, że bez ich pracy nie można zatrzymać, postawić zarzutów i skazać sprawców.

Mapa: Wizualizacja danych będących w opracowaniu w ramach analizy kryminalnej (dane testowe użyte na potrzeby artykułu)
Na jakim etapie postępowania Wasze działania przynoszą najlepszy efekt?
Analityk musi mieć bardzo obszerną wiedzę oraz doświadczenie nie tylko stricte dotyczącą szeroko pojętej analizy danych, ale również czysto policyjną związaną z aspektami prawnymi prowadzonych postępowań, czy dotyczącą pracy operacyjnej najlepiej opartej o własne doświadczenia. Musi wiedzieć, jak wynik jego pracy zostanie wykorzystany procesowo, czyli jakie powinien w tym zakresie spełniać kryteria? Powinien potrafić wczuć się w przestępcę i znajdować błędy, jakie popełnił oraz je identyfikować.
Dlatego też analityka można włączyć do sprawy na każdym etapie. Na początku jako kogoś wspomagającego, systematyzującego informacje i podpowiadającego kierunki działania lub wskazującego słabe strony sprawcy, czy też na dalszym etapie, gdy ogrom zebranych danych, materiału procesowego lub zabezpieczonych w trakcie czynności danych – wymaga przeanalizowania pod kątem znalezienia istotnych informacji, usystematyzowania i pokazania w jednym dokumencie.
Sporządzona analiza musi być czytelna i jasna dla każdego, kto się z nią zapozna: sędziego, prokuratora, adwokata lub oskarżonego. Łatwo jest użyć wielu trudnych słów, ale trudno wyjaśnić i opisać sprawę tak, by każdy zrozumiał przekazany wynik analizy, bez względu na swoje życiowe doświadczenie w danym zakresie.
Z jakich narzędzi najczęściej korzystacie w procesie analizy i czy technologia jest istotnym elementem pracy analityka kryminalnego?
Tu już wchodzimy w elementy warsztatu, których nie chcę ujawniać. Nie jest żadną tajemnicą, że podstawowym programem jest Excel, dzięki któremu możemy na wczesnym etapie analizy systematyzować dane, mając nad nimi cały czas pełną kontrolę. Jeden błąd potrafi zaprzepaścić miesiące pracy.

Rys. Przykładowy diagram powiązań oparty na danych testowych (fikcyjnych) – wykonany na potrzeby artykułu
Pracujemy na oprogramowaniu bazodanowym wizualizującym dane w różnych formach tj. takich jak wykresy, tabele i diagramy. W pracy analitycznej wykorzystujemy programy do ujednolicania danych, ich czyszczenia z nieistotnych elementów, czy konwertujące dane na różne formaty. Każdy analityk ma swoje nie tylko ulubione programy, ale także techniki pracy w obrębie jednego rodzaju danych. Wciąż szukamy nowych rozwiązań ułatwiających lub automatyzujących pracę, co związane jest z lawinowo rosnącą ich ilością w dzisiejszych czasach przesiąkniętych technologią. Każdy z nas zostawia po sobie ślad, a analityk ma za zadanie go znaleźć i nim podążyć.
Spotkania w gronie innych analityków, dzielenie się doświadczeniem, czy to też jest sposób na poszukiwanie nowych rozwiązań?
Konferencje i spotkania dają możliwość wymiany informacji o nowych programach i technikach analitycznych. To, że my w KSP używamy do czegoś programu A – nie oznacza, że np.: w KWP w Lublinie też z niego korzystają. Robią to programem B. Czasem taka wymiana doświadczeń pomaga nam, czasem zmienia podejście do problemu innych.
Wymiana doświadczeń w tym zakresie jest nieoceniona. Komputer i oprogramowanie są dziś niezbędnym elementem pracy analityka. Oczywiście można zrobić wszystko na piechotę, ale ile wtedy zajmie przeanalizowanie przepływów finansowych np. na 400 rachunkach bankowych?
Jeśli to możliwe, to proszę podać przykład postępowania, w którym Wasze działania analityczne w znaczący sposób przyczyniły się do rozwikłania sprawy?
Potrafimy czasem zrobić coś z niczego. Przykładem może być prezentacja na konkursie analityków kryminalnych, która dotyczyła jednej z prowadzonych w garnizonie stołecznym spraw. Na podstawie nieczytelnego kilkusekundowego zapisu monitoringu – ostatecznie doprowadzono do zatrzymania osób dokonujących przestępstw na kwoty liczone w milionach złotych. W tym konkretnym postępowaniu bardzo pomogła właśnie analiza kryminalna. I to jeszcze nie jest koniec naszych działań, bo jako analityk, pomimo zatrzymania sprawców, wciąż analizuję napływające dane i nowe informacje, dzięki którym wychodzą na jaw inne przestępstwa.
Ta sprawa od rozpoczęcia do realizacji trwała przeszło rok. To długi czas, ale ostrożność sprawców podczas popełniania przestępstw wymagała cierpliwości, pomysłu i analizy olbrzymiej ilości danych elektronicznych oraz szukania popełnianych przez nich błędów. Ogólnie rzecz biorąc, to popełnili trzy, ale wystarczyłby jeden.
Muszę dodać, że nie zrobiłem wszystkiego sam. Bardzo ważna była stała współpraca i wymiana informacji ze „zleceniodawcą” z jednej z jednostek naszego garnizonu, a potem świetna współpraca z Wydziałem Kryminalnym KSP. Mamy do siebie zaufanie i myślę, że jeszcze nie raz zrobimy coś razem.
To pokazuje, że analityk kryminalny, to nie jest samotny śledczy pracujący w odosobnieniu, a ktoś, kto wspiera proces wykrywczy i współpracuje z innymi w zakresie analizowanej sprawy.
Jak będzie wyglądała przyszłość analizy kryminalnej? Czy technologia i sztuczna inteligencja zdominują tę dziedzinę?
Myślę, że z uwagi na ilość otaczających nas informacji, pogłębi się trend do specjalizowania się analityków w konkretnych rodzajach danych. Kiedyś jeden lekarz leczył wszystkie choroby, a dziś współcześni lekarze mają swoje liczne specjalizacje. Nie da się wiedzieć wszystkiego. Dlatego w przyszłości będą analitycy od ruchu sieciowego czy przepływów kryptowalut. To już się dzieje.
Technologia, a przede wszystkim oprogramowanie analityczne wciąż się rozwija, napotyka na nowe przeszkody i wyzwania, zwiększa się ilość danych. Bez tego rozwoju nic nie da się dzisiaj zrobić. Technologia i jej wsparcie są nieodzowne. To pociąga za sobą potrzebę posiadania coraz nowszego, a co za tym idzie droższego oprogramowania, nowych wydajniejszych jednostek obliczeniowych, scentralizowanych baz danych itd. Bez tego się zatrzymamy, a kto stoi, ten się cofa, bo wszyscy wiemy, że świat nie stoi w miejscu.
Sztuczna inteligencja w znacznym stopniu ułatwia pracę i poprawia jej komfort. Nie da się już bez niej moim zdaniem funkcjonować. Gdy chcę zautomatyzować pracę w jakimś zakresie, to nie muszę programować w Javie czy Pythonie. Piszę dobry „prompt” (zapytanie) do AI i mam wynik w sekundę. Jednak nawet najlepiej przygotowana komenda nie sprawi, że AI będzie nieomylne. Lubi halucynować, to znaczy czasem podaje wynik, nawet gdy go nie zna albo nie ma wystarczających danych do jego przedstawienia. Dlatego czynnik ludzki zawsze będzie istotny, żadna sztuczna inteligencja go nie zastąpi, ale może być dobrym pomocnikiem. Podsumowując – analityk kryminalny wspierany przez sztuczną inteligencję – niewykluczone, że taka może być przyszłość.
Z uwagi na ochronę i wrażliwość danych, którymi często dysponujemy, nie można ich zwyczajnie wrzucić w ChatGPT w Internecie. Dlatego zacząłem teraz trening kilku małych modeli AI do wykonywania potrzebnych mi zadań. Taki agent AI jest bezpieczny, bo działa poza siecią i nie ma ryzyka wycieku informacji. Pomysł na to przyszedł po jednej z konferencji.

Zdjęcie: Marek Szałajski
Jak wygląda dzień pracy analityka kryminalnego?
Na dzień dobry mocna kawa, a potem już szybko zlatuje cały dzień na cyferkach. Tak na poważnie, to żmudne i wymagające zajęcie dla prawdziwych pasjonatów, które może dać wiele satysfakcji. Trzeba bardzo lubić codzienne, dla niektórych mogące się wydawać nudnym, wielogodzinne siedzenie przed ekranem i wpatrywanie się w rzędy wierszy z danymi, których nierzadko potrafi być pół miliona. Nie każdy to zniesie i nie każdy będzie czerpał z tego satysfakcję.
Dlatego proces rekrutacji na stanowisko analityka jest wielostopniowy, czasochłonny, wymagający i sprawdzający zarówno profil psychologiczny kandydata, jak i jego wiedzę. Perspektywa spędzania wielu kolejnych lat na patrzeniu tylko w monitor wymaga szczególnych predyspozycji, aby taki rodzaj pracy dawał satysfakcję. Ja przychodzę do pracy z przyjemnością.
Znalazłem swoją niszę, moje miejsce w Policji. Lubię to, co robię i czerpię z tego radość. Jestem zawodowo spełniony, aczkolwiek stawiam na swój rozwój i wciąż pogłębiam wiedzę z zakresu analizy kryminalnej i nie tylko.
Dziękuję za rozmowę.