Głębia mu niestraszna
18.02.2020
Wizura, logbook, przystanki dekompresyjne – te pojęcia brzmią jak czarna magia, ale aspirant sztabowy Łukasz Wiatr używa ich praktycznie na co dzień. Wszystko przez pasję, którą od kilku lat żyje. Nurkowanie - bo o tym mowa - to największa miłość policjanta z Wydziału Teleinformatyki Komendy Stołecznej Policji. – Gdy zakładam skafander, płetwy, maskę i zanurzam się, to mam wrażenie, że na moment przechodzę do całkiem innego świata. Do podwodnego świata magii – mówi „Stołecznemu Magazynowi Policyjnemu” aspirant Wiatr.