Tam, gdzie rodzą się kryminały
W Vabanku Henryk Kwinto, grany przez Jana Machulskiego, zapytany, dlaczego napada na banki, odpowiada, dlatego że są tam pieniądze. Warszawa jest dobrym tłem dla kryminałów, bo tu są ludzie - mówił jeden z uczestników Strefy Kryminału na Warszawskich Targach Książki, które odbywały się w stolicy od 18 do 20 maja. A co na to pozostali autorzy, którzy Warszawę uczynili tłem swoich powieści kryminalnych. Dlaczego Warszawa inspiruje ich do osadzania kryminału w tym mieście?